Oficjalny koniec zimy - mamy nadzieję :D
Dziś po 3 miesiącach stagnacji zimowej ruszamy na ostro. Zakupiliśmy paliki i deski na "łaty" w sumie dość ciekawa nazwa.
Aby jednak nie było, że w zimie nic się nie działo to powiemy tylko, że po 3 miesiącach walki z "wodociągami" NIE wiadomo czy będziemy mieli wodę O_O. Tak to już jest tydzień z okładem temu zanieśliśmy w naszym mniemaniu komplet dokumentów celem wykonanania projektu wodociągu (do działki). No cóż mapka do celów projektowych okazałasię za mała o 30m. Jakaś masakra.
Szczęście w nieszczęściu okazuje się, że da się tą mapkę zrobić szybciejszym trybem niż poprzednia wykonywaną przez "Dziada" (patrz posty wyżej), a po drugie właściciel działki poprzedzającej daje nam możliwość założenia podlicznika na wodzie i prądzie więc raczej ruszymu jak planowaliśmy 2. marca br.